poniedziałek, 12 stycznia 2009

Preria

tytuł ostatniego tomu pięcioksięgu przygód białego trapera, który wybrał życie na terenach będących od wieków własnością indiańskich plemion. W skład cyklu, którego autorem był James Fenimore Cooper (1789-1851), wchodziły: ,,Sokole Oko”, ,,Ostatni Mohikanin”, ,,Tropiciel śladów”, ,,Skórzana Pończocha” i kończąca cykl ,,Preria”, którą przeczytałem jako pierwszą. Była to również jedna z pierwszych przeczytanych w całości książek i nigdy nie zapomniałem, poza oczywiście treścią, jej okładki z płonącą ogniem sięgającym nieba prerią. Przez kilka następnych lat czytałem ją kilkanaście razy i dlatego wiele szczegółów na zawsze pozostało mi pamięci. Pamiętam, że główny bohater miał na imię Nathaniel, że zmienił bieg otaczających go płomieni z zapalonej przez Siuksów prerii strzałem ze strzelby, na końcu lufy której położył kępę trawy, że spotkał syna Cory, której w ,,Ostatnim Mohikaninie” uratował życie i pamiętam, że umierał jako siwowłosy starzec, otoczony szacunkiem nie tylko przyjaciół, ale również śmiertelnych wrogów. Długo kiedyś szukałem kolejnych tomów pięcioksięgu, którego nigdy nie udało się mi przeczytać we właściwym porządku. Nie jest wykluczone, że fakt ten w niewyjaśniony sposób miał na wszystko, co zdarzyło się potem. Cały czas mam nadzieję, że ten zaczytany w dzieciństwie egzemplarz ,,Prerii”, taki jak na wyszperanej w necie fotografii, leży sobie gdzieś dobrze schowany w piwnicy u rodziców i czeka na mnie. :)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

ciekawe...Książka na pewno leży sobie spokojnie i czeka na Ciebie pod stertą kurzu i starych gazet
:-)

Anonimowy pisze...

ja mialam taka ulubiona pt.: Podroze Edgara :-) Faaascynujace morsko-arktyczne opowiesci :-)

Anonimowy pisze...

ojej. Mateuszku to teraz chyba lepiej nie sprawdzać czy leży w tej piwnicy, nie ? w ogóle lepiej nie sprawdzać...;-)

y.

Mateusz pisze...

schwytam jakiego celebryta i każę mu samemu sprawdzić! :)