poniedziałek, 8 grudnia 2008

znajomi z majspejsa

a wszystko swój początek miało w Saturatorze :)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mateuszu! Ja a propos ,,miłych zbiegów okolicznośći"...Otóż nie uwierzysz, ale właśnie usiadłam do komputera, aby Cię przeprosić za to moje infantylne ćwierkanie poniżej, którego zrobiło mi się wstyd :)))Jakiś taki krotochwilny nastrój mną zawładnął i nie mogłam się powstrzymać, żeby sobie nie ćwierknąć. Ale z tego co widzę całe towarzystwo doskonale się bawi i wydaje równie urokliowe dżwięki :))) a więc nie będę psuć nastroju :)
Miłego dnia!
Ćwir :)

funghetto pisze...

mat, ja sie obrazam niemilosiernie, bo po jakichs majspejsach ganiasz a na fejsbuka to sie zapisac nie kcesz :(
ps.w zwiazku z czym (obrazeniem smiertelnym) oczekuje przeprosin i paczki wisni w czekoladzie conajmniej :D

Mateusz pisze...

cześć Emma! :)

Grzybcia, próbowałem się zarejestrować na fejsbuka, żeby do Ciebie sie tam dostać, ale nie dało rady, system mi odpowiadał, że mojej domeny mailowej nie obsługują i po paru nieudanych próbach zrezygnowałem. Wisnie tak czy tak dostaniesz! :)

funghetto pisze...

no dobra, to teraz czekam na te wisnie :D