środa, 16 stycznia 2008

nie potrafię pojąć, dlaczego osobnicy w rodzaju Pokraka z ,,Pulp Fiction", z zachowaniem najdrobniejszych nawet detalów wyglądu i skłonności, nie są wykorzystywani przez wymiar sprawiedliwości jako narzędzie kary dla gwałcicieli i pedofilów. Ba, pójdźmy dalej w tej propozycji, nawet nie wymiar sprawiedliwości, tylko policyjne areszty, na wyposażeniu których jako standard winny być Pokraki, w godzinach nocnych spuszczane z łańcucha w celu uczynienia zadość nieważne jak definiowanej sprawiedliwości. Podejrzewam, że Tarantino nie zdaje sobie sprawy z doniosłości i sposobów wykorzystania swego odkrycia. Myślę nawet, że zasadne byłoby utworzenie masowej hodowli Pokraków w specjalnie do tego przystosowanych fermach, a i unijne dopłaty dla hodowców Pokraków nie byłyby od rzeczy. Tak, temat Pokraków powinien stać się jednym ze strategicznych priorytetów władz każdego cywilizowanego kraju.

P.S. na trop ,,Sinnermana" Niny Simon doprowadził mnie post niejakiego Czajnika :)

P.S. zdjęć Pokraka niestety nie udało mi się w sieci odnaleźć, więc z braku laku niewinne ofiary Pokraka, jedna doszła, druga niedoszła ;)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

i po wsze czasy zabronic tym zbokom szpinaku spozywania ! Niech na awitaminoze zdychaja jak te psy !
Howgh !

Mateusz pisze...

akurat one lubiom szpinak! ;)))

Anonimowy pisze...

bardzo ciekawe, dzieki