poniedziałek, 10 grudnia 2007

LOKATORZY


mieszkańcy pięter ostatnich
wyżej jest tylko niebo
i wieże kościołów
drapaczy chmur nie bierzmy pod uwagę

czasami krzyczą
nikt nie chce tego poświadczyć
a mimo to ich krzyk
potrafi przebić chmury
uwolnić pioruny
i łzy rodzące zmarszczki
zdobią ich twarze
osuszane porannym słońcem

kiedy dzwony biją
lub wyją syreny
mieszkańcy pięter ostatnich
bacznie obserwują krokwie
dźwigające dachy i niebo
byle trzask jest źródłem niepokoju

nocami
uzbrojeni w mosiężne lunety
śledzą obroty ciał niebieskich
próbując przewidzieć przyszłość

nie sposób odnaleźć ich na listach lokatorów
umierają bezszelestnie
a na ich miejsce
niepostrzeżenie wprowadzają się następni

8 komentarzy:

Magenka pisze...

Jaki ten internet mały, zakrzyknąć by się chciało...
coś znane mi te wiersze.... zgadnij skąd?

Mateusz pisze...

a skąd mam wiedzieć, pewnie na jakimś forum je kiedyś zawiesiłem :)
pytanie więc gdzie je czytałaś :)

Magenka pisze...

dostałam kilka twoich tekstów mailem...chyba rok temu...ale i wtedy wydały mi sie znajome, cos w głowie, umysle, uszach switalo, cos z polowy lat 80-tych...ale może sie mylę pamięć mam kiepską, szczególnie do lat dla mnie niepieknych

Mateusz pisze...

czyli się jakoś znamy, z tym, że ja nie wiem, kim jest Magenka. Mam nadzieję, że nie kwestionujesz mojego autorstwa :)

Magenka pisze...

nie kwestionuję ani chybi!
pisywałam na Liście twej, teraz, jak widzisz wybrałam, miast dialogu, monolog i zabawę w kolorowe obrazki nasączone dźwiękiem...
ale czytuję od czasu do czasu forum :)
dziś natomiast poczytałam twe zapiski, od początku i tu misiowe wspomnienie z Tatr- też miałam kiedyś bliskie spotkanie z niedźwiedziem, z tym, że on nie uciekł, to myśmy przed nim uciekali ponad 2 km w ciemnym lesie aż do Szałasisk, nęcąc go aromatem naszych wiktuałów skrzętnie w plecaczki popakowanych :) Nigdy wcześniej i później tak się nie bałam!

Mateusz pisze...

aaaa, już wiem, po dzisiejszym poście na LIŚCIE tożsamość zdemaskowałem, jak chcesz, to link daj do siebie, uściski :)

Magenka pisze...

uściski na misia :)))

Mateusz pisze...

na niedżwiedzia :)))