wtorek, 2 października 2007

dzień dwudziesty piąty

Od soboty znowu będę studentem, co prawda zaocznym, podyplomowym i na szczęście tylko rocznym, ale zawsze. Podniecające w tym wszystkim jest to, że zdecydowałem się na coś nowego, o czym mam zaledwie mgliste pojęcie, co jest swego rodzaju nowym otwarciem. Obawiam się tylko stanu, w jakim więcej niż pewne będę w sobotę, po dwóch piątkowych imprezach. Lekko nie będzie, ale też nikt nigdy nikomu nie mówił, że lekko ma być. Najwyżej poniosą mnie rano na drzwiach, naprzeciw czołgom i tankom ;)
Dzięki temu blogowi poznałem Patti, nauczycielkę sztuk plastycznych z dalekiej Ameryki. Ależ to działa, te szybkie nawiązywanie sieciowych znajomości. Szast prast i człowiek nagle kogoś poznaje, z kim wymienia sympatyczne maile, czegoś się o kimś dowiaduje. Ileż to takich znajomości powstało poprzez moje forumowanie, z moją LISTĄ na czele, na pokładzie której znalazło się tylu arcyciekawych ludzi. LISTA, niczym nowa Arka Przymierza, przemierza od ponad dwóch lat wirtualne morza i oceany, w rytm uderzeń wioseł, poruszanych siłą umysłów Listonoszek i Listonoszy. Niektóre, jak Matya i Wieprzynia, są na jej pokładzie od początku, a z Wieprzynią na dodatek łączą nas w realu przyjacielskie więzy. Jest też grupa dziewcząt, która dołączyła niedługo potem, czyli Funghettino, Kalinka i Beemka, oraz wioślarzy mojej płci, czyli Brez i Abe. W pewnym momencie zniknęła jedna z moich ulubienic Audrey.h, zwana pieszczotliwie Odrejką, Sami pojawia się i znika, Inspi pognała na wyprawę życia zdobywać Himalaje, dołączyło kilka Dziewann z Immanuelą, Cordi i Słoneczkiem na czele w towarzystwie imć Drzejmsa Buonda, jest czasem Jana Kran, dołączyło też kilka Gasofniczek, czyli Anna Jot, Zielona, Olianka, Baba Wiejska, Dżessica, Info, Arim. Z krakowskiej Nudy dla zaawansowanych ostał się ino Tempe i bardzo sporadycznie Cola, jest jeszcze Maxi, jest Jelonek Rozczochrany, Biegająca Boso, jest Dzika Kózka i Raduch z AO, Po Prostu Ona, Briza co na pokładzie Arki odnalazła Breza, jest KBW, który z Korpusem Bezpieczeństwa Wewnętrznego nic nie miał i nie ma do czynienia, jest przesympatyczny Czajniczek płci pięknej, Buka, Nutopka, Miauka, Monalajza, Elucha, Diabliczka, Fammka Fatalna, Dziewice, Morfi, Jerominia, powróciła Lady, zniknęła gdzieś Maraiss, bywa czasem Jazzy, Mała Mi, Shachar, a że wymienić wszystkich nie sposób, to na pewno niezbyt chcący kogoś pominąłem :)

Brak komentarzy: